Są wypieki, które potrafią zachwycić nie tylko smakiem, ale i wyglądem. Tort pistacjowy z malinami to jeden z tych deserów, który łączy w sobie subtelną elegancję z naturalną świeżością i kremową rozkoszą. Delikatny biszkopt z dodatkiem pistacji, warstwy owocowej frużeliny malinowej i aksamitny krem z mascarpone i pasty pistacjowej tworzą razem deser idealny – zarówno na świąteczny stół, jak i rodzinne uroczystości.
Moja historia z tym tortem
Pomysł na ten tort narodził się podczas letniego weekendu spędzonego u przyjaciółki, która własnoręcznie zrobiła pastę pistacjową z niesolonych orzechów. Byłam oczarowana jej intensywnym smakiem i kolorem – wtedy wiedziałam, że muszę połączyć go z moimi ukochanymi malinami. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Tort stał się kremowy, wyważony i nieprzesadnie słodki, z lekką nutą orzeźwienia od owoców. Od tamtej pory to mój tort „na specjalne okazje”.
Co czyni ten tort wyjątkowym?
To, co czyni go tak wyjątkowym, to balans. Słodycz kremu pistacjowego jest przełamana kwaskowatą frużeliną malinową, a lekko wilgotny biszkopt nie dominuje, lecz delikatnie podkreśla smaki. Pistacje nadają całości charakteru – orzechowego, lekko wytrawnego, ale bardzo eleganckiego. Do tego dochodzi warstwa wizualna – soczyste maliny na wierzchu, zielonkawe akcenty kremu i posiekane orzechy. Taki tort nie potrzebuje już niczego więcej.
Składniki:
Biszkopt pistacjowy (na 3 blaty):
- 5 jajek
- 140 g cukru
- 90 g zmielonych pistacji (niesolonych, bez skórki)
- 90 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Krem pistacjowy z mascarpone:
- 250 g mascarpone
- 200 ml śmietanki 36%
- 2–3 łyżki pasty pistacjowej (najlepiej 100%)
- 2–3 łyżki cukru pudru (do smaku)
Frużelina malinowa:
- 300 g malin (świeżych lub mrożonych)
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka wody
Do nasączenia:
- 50 ml wody
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka cukru
Do dekoracji:
- 150 g świeżych malin
- garść posiekanych pistacji
- świeże listki mięty
Przygotowanie krok po kroku:
1. Biszkopt pistacjowy
Oddzielam białka od żółtek. Białka ubijam ze szczyptą soli, stopniowo dodając cukier – aż masa stanie się sztywna i błyszcząca. Następnie dodaję żółtka i delikatnie mieszam. Przesiewam mąkę z proszkiem do pieczenia i łączę z pistacjami. Wszystko delikatnie mieszam szpatułką.
Masę przekładam do formy wyłożonej papierem i piekę w 170°C (góra-dół) przez około 30–35 minut. Po upieczeniu studzę ciasto i dzielę na 3 równe blaty.
2. Frużelina malinowa
Do garnka wrzucam maliny z cukrem i podgrzewam, aż owoce puszczą sok. W osobnej miseczce mieszam wodę z mąką ziemniaczaną i wlewam do malin. Gotuję jeszcze chwilę do lekkiego zgęstnienia. Odstawiam do całkowitego wystudzenia.
3. Krem pistacjowy
Śmietankę ubijam na półsztywno. Dodaję mascarpone, pastę pistacjową i cukier puder. Miksuję całość na gładki, gęsty krem. W razie potrzeby doprawiam do smaku – nie za słodko, pistacja powinna grać główną rolę.
4. Nasączenie
W małej miseczce mieszam wodę, sok z cytryny i cukier – powstaje lekki syrop do nasączania biszkoptów. Dzięki temu tort nie będzie suchy, a warstwy przyjemnie się połączą.
Składanie tortu – krok po kroku:
Na paterze układam pierwszy blat biszkoptu. Nasączam go pędzelkiem, rozsmarowuję cienką warstwę frużeliny, a na nią ⅓ kremu pistacjowego.
Kładę drugi blat, nasączam, ponownie frużelina i kolejna porcja kremu.
Przykrywam ostatnim blatem, nasączam i dekoruję wierzch oraz boki pozostałym kremem. Tort wstawiam do lodówki na 3–4 godziny, a najlepiej na całą noc.
Przed podaniem układam świeże maliny, posypuję posiekanymi pistacjami i dekoruję listkami mięty. Czasem dodaję też paseczki białej czekolady – dla elegancji.
Warianty i inspiracje:
- Z kremem na bazie białej czekolady – zamiast pasty pistacjowej możesz dodać do kremu roztopioną białą czekoladę – słodziej, ale równie efektownie.
- Z innymi owocami – jeżyny, porzeczki, a nawet mango doskonale komponują się z pistacjami.
- Wersja bezglutenowa – wystarczy zastąpić mąkę pszenną mieszanką bezglutenową i dodać odrobinę skrobi ziemniaczanej.
Praktyczne wskazówki:
- Pasta pistacjowa powinna być jak najczystsza – bez cukru i oleju. Jeśli masz blender wysokoobrotowy, możesz zrobić ją samodzielnie.
- Jeśli tort ma być wyjątkowo elegancki – użyj tylki cukierniczej i udekoruj kremowymi rozetkami.
- Śmietanka i mascarpone powinny być dobrze schłodzone przed ubijaniem – to gwarantuje stabilność kremu.
Dlaczego warto upiec ten tort?
Bo łączy to, co najlepsze – kremowość, świeżość owoców, lekkość biszkoptu i orzechową głębię. Tort pistacjowy z malinami to idealna propozycja na wyjątkowe chwile: urodziny, święta, rocznice czy po prostu leniwą niedzielę z filiżanką kawy.
Kilka słów na zakończenie
Ten tort to więcej niż przepis – to wspomnienie letnich owoców, zapach świeżo ubitego kremu i radość dzielenia się czymś wyjątkowym z bliskimi. Z każdym kawałkiem czuję, jak znika pośpiech dnia codziennego, a zostaje tylko to, co najważniejsze – smak, obecność i uśmiech.
Mam nadzieję, że tort pistacjowy z malinami zagości i w Twojej kuchni – i stanie się częścią Twoich pięknych chwil.
Smacznego!